Aby poczuć smak nagrody, która ci się w pełni należy, wypromuj się. Pokaż innym ludziom, ze potrafiłeś osiągnąć to, co zaplanowałeś, że odniosłeś sukces. Pochwal się swoimi osiągnięciami. W wyniku takiego działania osiągniesz dwa cele.
XVII. DOBRZE JEST MIEĆ APETYT NA SUKCES
Co to jest sukces? Moja reguła mówi, że sukces to osiągnięcie zamierzonego celu, który cieszy, jest spełnieniem. Cel musi być ambitny, konkretny, osiągalny, pomierzony właściwą dla siebie miarą i określony w czasie. Rzeczy niekonkretne nigdy się nie spełnią. Zaangażowanie i wytrwałość to podstawa w naszych dążeniach. Samo się nie zrobi i samo się nie załatwi.
XVI. ŻONGLERKA, CZYLI PIERWSZA ZASADA PLANOWANIA
Uważajmy na ilość obowiązków, które sami sobie narzucamy. Po krótkim treningu, możemy świetnie żonglować trzema kulkami, dobrze pięcioma, ale siedmioma już z trudnością. Przy jeszcze większej liczbie elementów, jakość ustąpi miejsca bylejakości, a ta jest przyczyną braku uporządkowania, co prowadzi wprost do utraty wiary w siebie.
XV. ZAPASY Z ŻYCIEM ? – A MOŻE LEPIEJ NIE RYZYKOWAĆ…
Człowiek ze swej natury chce być szczęśliwy i chce korzystać z życia – a tą możliwość dają środki materialne. Dążenie do zaspokojenia potrzeb (tych prawdziwych, naturalnych, a nie tych narzuconych), w tym dążenie do bogacenia się, wszystko to jest wpisane w naszą psychikę i to powinno być celem naszego istnienia.
XIV. MONOLOG MISTRZA (część druga).
Bez głębszego zastanowienia, tak od ręki, jesteś w stanie podać mi wiele przykładów błędów robionych przez tych, którzy wierzą w przeznaczanie. To baśniopisarze, którzy luki w swojej wiedzy zapełniają legendami. Ot, bajanie oparte o mity, historie dobre dla prostaków, ale nie dla wykształconego bałwana.
XIII. MONOLOG MISTRZA (część pierwsza)
Całe nasze życie, to tylko zbiór przypadkowych zdarzeń, na co ostatecznie mamy ograniczony wpływ. Mówisz tak, bo przecież jesteś nowoczesnym, myślącym człowiekiem, wychowanym i wyedukowanym w nowożytnej cywilizacji, gdzie wszystko opiera się o empiryczne poznanie. Tak cię nauczono.
XII. MOJA BABCIA BYŁA SZAMANEM
Jako dzieci wyobrażaliśmy sobie, że babcia wie wszystko, bowiem kontaktuje się z zaświatami i nawet duchy są jej posłuszne. Choć na naszych oczach nie wpadała w ekstazę, obserwując jej silną osobowość, nie mieliśmy najmniejszych nawet wątpliwości, że jest medium.
XI. NAJTRUDNIEJSZY POJEDYNEK
Wkrótce miała rozpocząć się walka. Czysta, bez jakiejkolwiek ingerencji z zewnątrz. Bez brudu rynsztoku, w którym to większość pospolitych zmagań się odbywa. Bez zakłamania ringu, gdzie zakłady za którymi stoją duże pieniądze modyfikują plan gry i wyznaczają zwycięzcę. W końcu, bez wpływu możnowładcy, który zawody organizuje i oczekuje określonego rezultatu.
X. PO CO KOMU DO SZCZĘŚCIA POTRZEBNA KREATYWNOŚĆ, KTÓRA PRZYNOSI SAME KŁOPOTY?
Niestety, nie zawsze udaje się spędzać życie na „nic-nie-robieniu”. Tworzenie dzieła, choćby tylko na naszą miarę, a nie tego ponadczasowego, to niezła jazda – często bez trzymanki.